Czarna podpalana:)
Kuchnię co prawda mamy od jesieni, ale za to spiżarka właśnie się zrobiła, więc mamy komplet!:)
Oraz wejście do spiżarki. Jest bardzo mała, ale zmieściły się w sumie 3 regały z półkami i cóż - nic więcej nie potrzeba! I tak mamy w sumie mnóstwo szafek.
Co nam się w kuchnia podoba?
- Fornir dębowy, ponieważ jest idealny w utrzymaniu czystości.
- Blat z granitu młotkowanego/szczotkowanego - jak zwał tak zwał, ale jest idealny. Mokra szmatka i po sprzątaniu.
- Jasna płyta grzewcza - jak wyżej, nie widać na niej żadnych smug.
- Czarny zlew z czegoś, co nazywa się "cristadur" i o czym wcześniej nie słyszałam, ale jest genialne! Dodatkowo jest wygodny, bo głęboki.
- Szafki na "półwyspie" od strony jadalni. Jeszcze co prawda jadalni nie ma, ale już widzę, że będzie wygodny dostęp do wszystkiego na wysięgnięcie ręki. Czarny matowy akryl jest w tym przypadku bezproblemowy, ponieważ sięgając po szkło albo filiżany nie mam mokrych, czy brudnych rąk, a zwykłe odciski palców schodzą łatwo.
- Kilka fajnych i praktycznych rozwiązań jak szafka z wysuwaną szufladą pod ekspres do kawy, "nerka" w szafce narożnej ponieważ jest idealny dostęp do całej przestrzeni i wąska szafka cargo.
- Ostatni, ale nie najmniej ważny - stolik śniadaniowy, do którego mamy dostęp z obydwu stron blatu i jest na nim dużo miejsca. Acha, i jeszcze gniazdko pod tym blatem:)
Jedynym minusem o jakim mogę pomyśleć jest lodówka, która jest niby cicha, ale jednak ją trochę słychać. Niestety, lodówki do zabudowy nie mają też największych pojemności, ale może to i dobrze;)
I pomyśleć, że na początku był chaos:
No dobra, pewnie ten "chaos" był tylko dla nas, bo rysownik jednak dobrze wiedział co robi i mamy dokładnie taką kuchnię jak chcieliśmy:)
Co jest najważniejsze przy tworzeniu kuchni? Zdecydowanie dobrze jest wiedzieć, czego się chce oraz mieć wykonawcę, który wniesie fajne techniczne rozwiązania. To sprawia, że z koncepcji powstaje kuchnia, w której naprawdę przyjemnie się gotuje, je śniadania oraz rozmawia z gośćmi:)
P.S. Nie wiem jak to się stało, ale mamy kuchnię pod kolor psa 🤣