No to mamy pograbione!
Data dodania: 2019-06-11
Krawężniki zalane betonem, więc mogliśmy działać dalej. Mimo nieziemskich upałów udało się "wyczesać" nasze skarpy i inne nieregularne zakamarki wokół domu. Można teraz powiedzieć, że teren jest od linijki (czy też raczej deski!) Łatwo nie było, bo ziemia wygląda jak pustynia w Arizonie i ledwie można w nią wbić łopatę..
Tak było przed akcją "grabie"
Mimo najszczerszych chęci nie udało mi się utrzymać z dala od ogrodniczego:
Pierwotnie miały być kuliste bukszpany, ale że je zaraza chińska wyżarła w zeszłym roku, więc będą inne kulki - wolnorosnąca tuja danica.
Po skończonej pracy nadszedł czas na fajrant:P
Czekamy teraz na deszcz!