Wylane
240m2 podłóg w jeden dzień! W końcu coś widzę przez panoramiczne okno w jadalni (i nie muszę stawać na palcach:)!
W ramach relaksu powstała też ścieżka na taras:) Teraz trzeba będzie czymś obsadzić, ale to już po elewacji.
240m2 podłóg w jeden dzień! W końcu coś widzę przez panoramiczne okno w jadalni (i nie muszę stawać na palcach:)!
W ramach relaksu powstała też ścieżka na taras:) Teraz trzeba będzie czymś obsadzić, ale to już po elewacji.
Wszystko ostatnio dzieje się w zastraszającym wprost tempie, ale też czas ku temu najwyższy! Wnętrze naszego domu zostało urozmaicone o 1,8 km rur ogrzewania podłogowego:)
Kiedy zasypiasz i zamiast baranów liczysz arkusze styropianu:P
Ostatnie 3 tygodnie spędziliśmy na kolanach;) Najpierw przygotowując posadzkę pod izolację, następnie smarując mazią piekielną zwaną dysperbitem, (folię pominę bo częściowo na stojąco) a później układając styropian. Mnóstwo styropianu...
Byłoby szybciej, gdyby nie zielone węże wentylacji mechanicznej ;)
I niech mi ktoś powie, czemu trawa nie chce kosić się sama???
Z dnia na dzień ściany robią się bielsze, a my coraz bardziej zadowoleni:)
Wylewki na koniec czerwca:)
Tynki schną, a tymczasem nasz garaż oraz budynek gospodarczy doczekały się bram! Po tym, jak już przyzwyczaiłam się do garażu zabitego dechami to ogrommnaaa zmiana:)
Tyle już zrobione, a tyle jeszcze do zrobienia!