Jest strop!
READY...
STEADY...
GO!!!
Od świtu do zmierzchu i tym sposobem mamy sufit nad głowami!
READY...
STEADY...
GO!!!
Od świtu do zmierzchu i tym sposobem mamy sufit nad głowami!
Zbrojenie pod strop już prawie położone,ale wyścig z zapowiadaną na jutro burzą trwa:)
Tymczasem pod spodem las taki, że drzew nie widać!
Podobieństwo uderzające, nieprawdaż?:)))
Dom zaczyna mieć swoje wnętrze:
Jak tak patrzę na salon, to się nie napracowali przy ścianach - większość powierzchni stanowią okna:)
Dzisiaj na budowie wyłania się już coś na kształt murów obronnych, ale bo bliższym rozpoznaniu jest ścianą jadalni i salonu:)
Za to G03 czyli budynek gospodarczy już prawie na finishu (przynajmniej w kwestii ścian)
A tymczasem daleko, daleko pośród pszenicy...
...mury coraz wyżej idą do góry!Oczami wyobraźni już siedzimy na tarasie z widokiem na ogród, którego oczywiście również jeszcze nie ma :D
Jak się człowiek napatrzył na stan zero i teraz dla porównania na te wszystkie piętra pustaków, to budynek gospodarczy wydaje się drapaczem chmur:)
Z racji alergii na lukfsfery, zrobiliśmy zmianę w stosunku do projektu i zamówiliśmy normalne okna. A propos zamawiania okien - cieszymy się, że ten etap zamknęliśmy już w marcu!! Teraz tylko panowie przyjdą i zmierzą.