"Po niedzieli" ciąg dalszy..
Kierownik budowy ewidentnie już znudzony czekaniem na majstra:)))
A inwestorka chyba z braku postępów na budowie po raz kolejny przeprojektuje sobie ogród:D
Kierownik budowy ewidentnie już znudzony czekaniem na majstra:)))
A inwestorka chyba z braku postępów na budowie po raz kolejny przeprojektuje sobie ogród:D
Kierownik budowy zdaje się być znużony sytuacją:
To już trzecia niedziela, po której ekipa ma przyjechać. Pożyjemy, zobaczymy... Ale przynajmniej strop przeszedł testy obciążeniowe, bo pustaki już dwa tygodnie czekają:P
Po drabinie niestety mnie włazić nie nauczyli... Pewnie specjalne. Nie szkodzi. Poczekam aż zrobią schody!
Które to będą gdzieś tutaj w lesie:
Teraz najważniejsze jest wybranie sobie dobrej miejscówki w salonie:
Tam gdzie brakuje stropu będzie antresola:
A tutaj taras:
Zbrojenie pod strop już prawie położone,ale wyścig z zapowiadaną na jutro burzą trwa:)
Tymczasem pod spodem las taki, że drzew nie widać!
Podobieństwo uderzające, nieprawdaż?:)))
Dom zaczyna mieć swoje wnętrze:
Jak tak patrzę na salon, to się nie napracowali przy ścianach - większość powierzchni stanowią okna:)